We wrześniu wybraliśmy się z Łukaszem na ryby do Golkowic. Chłopaki złowili swoje pierwsze ryby w życiu. Kilka karasi i jesiotr. Jesiotr poszedł na patelnię, małe karasie do wody, a większy karaś do oczka wodnego u dziadków. Po kilku dniach zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach 🙂
Dodaj komentarz